W centrum miasta powstanie strefa płatnego parkowania. Urząd zapewni alternatywne miejsca postojowe

W Rudzie Śląskiej szykują się zmiany w kwestii płatnego parkowania. Miasto jest jednym z nielicznych, w którym w dalszym ciągu można bezpłatnie parkować. Kilka tygodni temu wiceprezydent Krzysztof Mejer zapowiedział, że miasto planuje wprowadzić taką strefę w dzielnicy Nowy Bytom. Jednak termin jej wprowadzenia przesunie się w czasie.

MU
Urząd Miasta Ruda Śląska

Strefa ma powstać w dzielnicy Nowy Bytom, bo właśnie tam zlokalizowany jest urząd miejski i wiele osób kojarzy ją z centrum miasta. Miejsca parkingowe zajmowane są przez: urzędników, osoby pracujące w pobliskich sklepach i innych okolicznych placówkach.

- Nie dojdzie do tego tak szybko, bo najpierw musimy zapewnić alternatywne miejsca postojowe – zastrzegł Mejer przekonując zarazem, że do ograniczenia ruchu samochodowego w centrum namawiają sami zmotoryzowani (obserwując dyskusję, jaka po jego zapowiedzi wywiązała się w mediach społecznościowych można jednak odnieść wrażenie, że entuzjaści tego rozwiązania są raczej w mniejszości).

Zanim dojdzie do wprowadzenia strefy, urząd musi zapewnić alternatywne miejsca postojowe. Parking ma zostać wybudowany przy ulicy Grochowskiej. - Wstępnie strefa ma się zamykać pomiędzy ulicami: Objazdową, gen. Józefa Hallera, Piotra Niedurnego, Parkową i Czarnoleśną. Dokładny obszar, gdzie będzie wprowadzone płatne parkowanie, będzie znany, gdy przeprowadzimy analizę, która określi obecną rotację parkujących pojazdów oraz zakładany poziom rotacji parkujących samochodów, z uwzględnieniem różnych poziomów wysokości opłat za postój - dodaje Mejer.

Kiedy kierowcy zapłacą za parkowanie?

Obecnie nie wiadomo, kiedy dokładnie powstanie strefa płatnego parkowania w okolicach Urzędu Miasta. Termin na pewno przesunie się w czasie ze względu na ogromny kosztorys. Zakup i montaż parkomatów to spory wydatek, podobnie jak stworzenie parkingu dla osób, którzy nie chcą płacić za parking. Aktualnie władze Rudy Śląskiej chcą skupić się na realizacji rozpoczętych inwestycji oraz tych, które są już zaplanowane w budżecie miejskim.

- W tej chwili borykamy się z bardzo wysokimi cenami usług i materiałów budowlanych, w związku z czym nasz budżet na drogownictwo jest mocno nadwyrężony i skupiamy się na tym, by realizacja żadnej z planowanych inwestycji nie była przez to zagrożona - wyjaśnia wiceprezydent.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon