Ukradł kartę, wpadł po dwóch godzinach.

A miało być tak pięknie. Łatwa kradzież karty bankomatowej, zakupy "spożywcze" i zabawa na czyjś rachunek. Na nieszczęście dla złodzieja - okradziona kobieta szybko się zorientowała.

Policja

Wczoraj około południa mieszkanka Rudy Śląskiej zgłosiła prawdopodobną kradzież karty bankomatowej. Dzięki współpracy z bankiem - udało się ustalić, że ktoś zapłacił nią 28,70 zł w jednym ze sklepów znanej sieci w dzielnicy Wirek. Kryminalni z Komisariatu IV ruszyli na łowy.

- Kiedy przejrzeli monitoring, okazało się, że zakupów dokonał znany wywiadowcom 39-letni mieszkaniec naszego miasta. Znalezienie go było już proste - powiedział asp. szt. Arkadiusz Ciozak z Komendy Miejskiej policji w Rudzie Śląskiej. - Dzięki doskonałej współpracy z poszkodowaną, bankiem oraz sklepem - cała akcja była wręcz podręcznikowa.

Mężczyzna po dwóch godzinach wpadł w ręce policjantów. Był już wielokrotnie notowany za drobne występki. Teraz usłyszy zarzut kradzieży.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon

czytaj więcej:

Złodzieje

Amatorzy... sprzątania w rękach policji. Grozi...

Zloto policja

Uczyła angielskiego i kradła. Wpadła przez...

Lis

Psi nos uratował... lisa.

Zlodziej

Złapali złodzieja biżuterii.

Kolejny diler zatrzymany przez rudzkich policjantów

Młodzi dilerzy za kratkami

Trzezwosc policja

Zaskoczył policjantów. Zobacz czym.

Odsniezanie

Odśnież samochód. Grozi nawet 500 złotych mandatu.