Marek Wesoły: Koronawirus nie odpuszcza

Koronawirus wciąż w natarciu. Wczoraj władze Rudy Śląskiej podkreśliły, że był to najgorszy dzień dla miasta od początku pandemii, ponieważ zmarły aż trzy osoby zakażone COVID-19. Codziennie przybywa kolejnych chorych. Sytuacja nie napawa optymizmem.

Marekwesoly


Poseł Marek Wesoły: Moim zdaniem nie powinniśmy lekceważyć zagrożenia. Nie rozumiem osób, które starają się podważyć fakt, że pandemia nie jest groźna i jest porównywalna z grypą. Byłbym daleki od takich stwierdzeń. Patrząc na statystyki Sanepidu i to, co się dzieje wokół nas, w moim przekonaniu, należy zrobić wszystko, żeby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa i chronić ludzi. Nośmy maseczki, szanując rodzinę, sąsiadów i innych mieszkańców. Wiadomo, że ciężko się pogodzić z licznymi ograniczeniami. To trudne, jeśli chodzi o życie społeczne i gospodarkę, ale to nie znaczy, że możemy się buntować, szkodząc innym. Dziś powinna przeważyć troska o drugiego człowieka.

Do wyobraźni osób negujących pandemię powinien trafić widok Stadionu PGE Narodowego, który przekształcany jest w pierwszy szpital tymczasowy dla pacjentów z COVID-19. Pojawiła się również informacja, że także Stadion Śląski może podzielić jego los.

Rzeczywiście, podjęto decyzję dotyczącą tego, że w każdym dużym mieście wojewódzkim powinna być co najmniej jedna placówka, która mogłaby przyjmować chorych. Niekoniecznie musi to być stadion. Jesteśmy na początku tej trudnej drogi. Jesień dopiero się zaczyna. Moim zdaniem czekają nas trudne chwile, stąd też wzajemna odpowiedzialność za zdrowie swoje i innych powinna być wysoka. Sam przyjąłem taką zasadę, że na co dzień wykonuję jedynie to, co jest niezbędne, aby realizować swoje obowiązki zawodowe i poselskie. Staram się izolować w domu i nie kontaktuję się z innymi, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. Taki model polecałbym dziś wszystkim.

A jak wygląda sytuacja w rudzkim szpitalu?

Na dzień dzisiejszy Szpital Miejski w Rudzie Śląskiej funkcjonuje w sposób normalny. Oddziały, które mogą, pracują. Wiadomo jednak, że we wszystkich szpitalach w Polsce ograniczono liczbę planowych przyjęć. Rozporządzenie wskazuje, że hospitalizować trzeba te osoby, którego bezwzględnie wymagają szybkiej pomocy. Pytanie, ile szpitali będzie musiało zorganizować oddziały covidowe? Z tego, co wiem, w Rudzie Śląskiej nie będzie to konieczne, ale czas i postęp pandemii to zweryfikuje.

Ostatnie statystyki pokazują, że w Rudzie Śląskiej mamy rozproszone przypadki zakażeń, ale najczęściej chorują nauczyciele i uczniowie, stąd też przechodzenie na naukę zdalną czy czasowe zamykanie szkół.

W czerwonych strefach, a w takiej znajduje się Ruda Śląska, mamy szczególnie trudną sytuację. Wiadomo, że zakażenia, kwarantanna i izolacja paraliżują życie gospodarcze i społeczne. Jeśli jednak zaczniemy zamykać wszystkie szkoły, to pojawi się spory kłopot dla rodziców najmłodszych uczniów, którzy będą musieli zapewnić im opiekę, a tym samym rezygnować z pracy. To utrudnienie, ale państwo będzie próbowało pomagać i wspierać. Nie możemy też pozwolić na kolejny tak duży lockdown, który miał miejsce wiosną.

Wspomniany lockdown w ubiegłym tygodniu nastąpił w przypadku siłowni i basenów. Szybko jednak postanowiono złagodzić obostrzenia. Kilka firm zaczęło poszukać furtki pozwalającej na prowadzenie działalności. Pomimo tego właściciele tych obiektów już liczą straty.

Na pewno wiele firm będzie starało się znaleźć jakąś drogę wyjścia z tej trudnej sytuacji. Powiem uczciwie, że nie jestem zwolennikiem odgórnego zamykania takich placówek. Uważam, że powinniśmy wprowadzić do rozporządzenia zapisy, które nakładałyby na właścicieli siłowni itp. obostrzenia związane z koniecznością przestrzegania reżimu sanitarnego. Wtedy ci właściciele sami decydowaliby czy są w stanie bezpiecznie prowadzić swój biznes. Wiadomo, że firmy, które dziś nie mogą pracować, będą protestować – to przecież wiele miejsc pracy.

W Rudzie Śląskiej mamy też kameralne kino Patria. Jego sytuacja też jest trudna, bowiem obecnie na widowni może zasiadać zaledwie 25 proc. maksymalnej liczby widzów. To mało rentowne. Czy kino jest w stanie przetrwać pandemię?

Kino Patria to kino z duszą, charakterem i bogatą historią. Mieści się w starym budownictwie i nie jest skonstruowane tak, jak nowoczesne sale kinowe. Takie kina będą miały prawdziwy problem z przetrwaniem pandemii. Mam nadzieję, że uda się im pomóc dzięki finansowemu wsparciu województwa czy rządu, choć wiadomo, że jesienią nie możemy liczyć na taki zastrzyk gotówki, jak to było wiosną. Jako poseł na pewno będę starał się interweniować i pomagać takim placówkom.

Trzeba też dodać, że Sejm pod koniec tego miesiąca będzie pracował nad pilnymi rozwiązaniami dla służby zdrowia i ustaleniami mającymi ułatwić funkcjonowanie policji. Procedowany będzie też pakiet ustaw covidowych. Mam nadzieję, że zostanie przyjęty jak najszybciej. Obecnie obserwujemy podział społeczeństwa na osoby przestrzegające obostrzeń i te, które nie respektują nowych zasad. Aby wygrać z pandemią, musimy się zdyscyplinować, ale służby muszą też mieć odpowiednie narzędzia do egzekwowania przestrzegania prawa.

Dziękuję za rozmowę!

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon