Kolejny skwer wypiękniał. Tym razem w Goduli

Plac Niepodległości w Goduli dołączył do grona zrewitalizowanych przestrzeni w Rudzie Śląskiej. I tym razem - choć się początkowo nie zapowiadało - robi wrażenie. Może Godula chciałaby się zamienić za "rynek" na Frynie?

Plac udało się tak zagospodarować, by istniejący tam drzewostan nie został zniszczony, tylko zaadaptowany do nowej przestrzeni. Zieleń stanowi praktycznie połowę placu, a dotychczasowe szpalery drzew uzupełniono nowymi nasadzeniami. W efekcie powstała przestrzeń łącząca cechy placu miejskiego z parkiem.

Inwestycja, która pochłonęła 5,6 mln zł (4,5 mln zł z Polskiego Ładu), objęła również lokal gastronomiczny, ogólnodostępną toaletę, fontannę, stojaki rowerowe, słup ogłoszeniowy oraz wymianę ławek i koszy na śmieci.

- Na wyremontowanym placu stanęła ławeczka Karola Goduli z wykonaną w podkrakowskiej pracowni rzeźbą przedstawiającą postać legendarnego przemysłowca. Zainstalowany został też „godulski światowid”, czyli granitowa kula poruszana wodą pod ciśnieniem, na której naniesiono kontury wszystkich kontynentów z wyraźnym wskazaniem Rudy Śląskiej – mówi Piotr Janik, naczelnik Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta Ruda Śląska.

To ostatnie wprawdzie sprawia wrażenie, jakby projektant naoglądał się za dużo Władcy Pierścieni. I dość słabo wyglądają nieco na siłę wrzucone nazwa miasta i logo na tę przerośniętą popielniczkę. Ale poza tym - całość przeszła najśmielsze oczekiwania. Zwłaszcza, że można powiedzieć - tak tanio.

– Zapraszam mieszkańców do odwiedzenia tego miejsca i sprawdzenia, jak pięknie ta przestrzeń prezentuje się w nowej odsłonie, szczególnie po zmroku – zachęca prezydent Michał Pierończyk.

Plac Niepodległości w swoim kształcie, funkcji oraz nazwie powstał w 1929 r., z okazji 10. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Początkowo były tu klomby z ozdobnymi drzewami, a na środku stała fontanna z podświetlanym wodotryskiem.

Wszystkie nowe rozwiązania wykorzystane podczas rewitalizacji przestrzeni w Goduli, były konsultowane z mieszkańcami, a część z nich to pomysły samych mieszkańców (mam nadzieję, że się nie naraziłem za tę kulę na obelisku).

Oby tylko to miejsce nie zostało szybko zaanektowane przez bezdomnych. Ławeczki są, toaleta też, a nawet fontanna do kąpieli...

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon