Jak będzie przyszłość Krzysztofa Mejera po przegranych wyborach w Rudzie Śląskiej?

Najpierw muszę skupić się na tym, żeby znaleźć nową pracę i mieć z czego żyć. Proszę dać mi trochę czasu (…) - Nigdzie się nie wybieram, zostaję w Rudzie Śląskiej. Nie obraziłem się na jej mieszkańców - powiedział Krzysztof Mejer na antenie Radia Piekary.

Krysia Anioł
Konferencja prasowa Krzysztofa Mejera

W drugiej turze przedterminowych wyborów prezydenckich w Rudzie Śląskiej Krzysztof Mejer przegrał z Michałem Pierończykiem, który otrzymał 73 proc. głosów. Jak zadeklarował w kampanii wyborczej, nie ma zamiaru współtworzyć gabinetu nowego prezydenta. Przypomnijmy, że do niedawna obaj byli wiceprezydentami miasta.

Co teraz będzie robił Krzysztof Mejer?

- Uczciwie mówię, że nie wiem - odpowiedział na to pytanie w poniedziałek, 26 września, na antenie Radia Piekary. - Najpierw muszę skupić się na tym, żeby znaleźć nową pracę i mieć z czego żyć. Proszę dać mi trochę czasu (…) - Nigdzie się nie wybieram, zostaję w Rudzie Śląskiej. Nie obraziłem się na jej mieszkańców - zadeklarował.

Marek Wesoły

Może Cię zainteresować:

Matematyka bezlitosna dla Marka Wesołego. Nie miał szans na zwycięstwo w Rudzie Śląskiej

Autor: Patryk Osadnik

26/09/2022

Podkreślił również, że nie rezygnuje ze swoich planów, czyli stworzenia nowej siły na lokalnej scenie politycznej, której przedstawiciele mogliby wystartować w najbliższych wyborach samorządowych w Rudzie Śląskiej.

- Jestem dumny, że udało mi się stworzyć fajną drużynę i skupić wokół siebie ludzi, którym się chce, którzy mają inny pomysł na Rudę Śląską niż osoby znane tutaj od lat. Chciałbym tę energię wykorzystać - powiedział Krzysztof Mejer.
Małgorzata Myśliwiec

Może Cię zainteresować:

Małgorzata Myśliwiec: Michał Pierończyk powinien otoczyć się specjalistami, a nie skupiać się na dzieleniu politycznych łupów

Autor: Patryk Osadnik

26/09/2022

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon