Fotopułapki pomagają wyłapać "śmieciarzy". Ale są tylko trzy. To zdecydowanie za mało

W ciągu średnio trzech tygodni pracy robi kilka tysięcy zdjęć. Jedna z fotopułapek rozmieszczonych w Rudzie Śląskiej tym razem "trafiła" trzech mieszkańców, którzy z dzikiego parkingu przy ulicy Wiejskiej w Wirku, zrobili sobie dzikie wysypisko.

Fotopulapka

Przyjechał na plac, wyjął z auta sześć starych opon, ułożył w piramidkę i zadowolony odjechał. Mieszkaniec Rudy Śląskiej nie wiedział jednak, że każdy jego ruch zapisywała umieszczona tam fotopułapka.

- Mężczyzna dostał już wezwanie, będzie się tłumaczyć ze swojego czynu. Grozi mu mandat 1000 złotych lub, jeśli nie przyjmie mandatu - wniosek do sądu - mówi Marek Partuś, komendant rudzkiej Straży Miejskiej.

W okresie pracy fotopułapki przy Wiejskiej, jak się okazało, trzech mieszkańców postanowiło właśnie tam pozbyć się odpadów.

- Sprawa bulwersuje o tyle, że przecież zużyte opony można odwieźć do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych za darmo. A wyrzucanie ich na dziko, w takim przypadku, już darmowe nie jest - dodaje Marek Partuś.

Na wyposażeniu rudzkich strażników są trzy fotopułapki. Są rozmieszczane w różnych lokalizacjach - tam gdzie istnieje podejrzenie, że ktoś będzie zamieniał Rudę Śląską w wysypisko.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon