Dziś mija rok od śmierci byłej prezydent Grażyny Dziedzic

Przez dwanaście lat była prezydentem Rudy Śląskiej. Grażyna Dziedzic pierwsze wybory w mieście wygrała w 2010 roku, pokonując wtedy ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Stanię. I dobra passa trwała w kolejnych wyborach. Zakończyła się ciężką chorobą i śmiercią. Dokładnie rok temu.

UM Ruda Śląska
Grażyna Dziedzic zmarła rok temu

W 2014 roku Grażyna Dziedzic znów kandydowała. I po raz kolejny mieszkańcy postawili właśnie na nią. Tym razem pokonała Aleksandrę Skowronek z PO. Cztery lata później - następne zwycięstwo bezpartyjnej kandydatki - tym razem nad Markiem Wesołym z PiS.

Od 2021 roku coraz mniej udzielała się na scenie samorządowej. Z powodu ciężkiej choroby wycofała się z życia publicznego. Pozostali przy niej najbliżsi współpracownicy. Ostatecznie przegrała długą walkę z nowotworem. 16 czerwca 2022 roku przyszła smutna dla wielu wiadomość - Grażyna Dziedzic odeszła.

- Do ostatnich dni była aktywna, zawsze zainteresowana sprawami mieszkańców i zaangażowana w życie społeczne. Zawsze podziwiałem nie tylko jej wiedzę i doświadczenie, ale również charyzmę, odwagę i nieugiętość. Choć sprawowała trudną i odpowiedzialną, a często również niewdzięczną funkcję, pozostawała sobą, kobietą pełną ciepła, otwartości i zrozumienia dla drugiego człowieka. Nadal trudno uwierzyć, że nie ma Jej wśród nas. Nieodmiennie jednak trwa w naszej pamięci - wspomina Michał Pierończyk, prezydent Rudy Śląskiej, jej wieloletni zastępca.
- Jak ten czas szybko leci. Rok temu odeszła od nas prezydent Grażyna Dziedzic. Szefowa niestety przegrała trudną i ciężką walkę z chorobą. Kiedy Was o tym informowałem napisałem, że „trudno będzie zabliźnić ranę i wypełnić pustkę, którą po sobie zostawiła”. Dziś do słowa „trudno” mogę dodać, że długo tej pustki nie da się wypełnić. Pani prezydent nie była politykiem, była samorządowcem. Wychodziła z założenia, że wystarczy robić dobre rzeczy dla miasta, by zasłużyć na pozytywną ocenę i opinię. A tych dobrych rzeczy było sporo. Rudzianie takie pozytywne opinie wystawiali jej co cztery lata w wyborach samorządowych. Pozytywnej opinii rady miasta szefowa doczekała się dopiero po swojej śmierci. Tak to już niestety jest - dodaje były wiceprezydent, Krzysztof Mejer.

Dziś o godz. 18.00 w Parafii Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Rudzie Śląskiej - Goduli odbędzie się msza św. w intencji prezydent Grażyny Dziedzic.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon