Jak się dowiedzieliśmy w Spółce Restrukturyzacji Kopalń - rekultywacja hałdy na Wirku po kopalni Pokój - nie jest prosta. Dziś znów doszło do erupcji zagrzanego materiału. W powietrze poleciały spalone cząstki pokopalnianych odpadów.
- Rekultywowany teren liczy około 10 hektarów. Firma, która zajmuje się jego przywróceniem, ma do przerobienia około miliona metrów sześciennych ziemi. Akurat teraz trafili na miejsca, gdzie zagrzany pod ziemią materiał "wystrzelił" w powietrze - mówi Mariusz Tomalik z SRK.
Niestety - na tak dużym obszarze trudno jest określić, kiedy trafi się na "epicentrum" i efekty spalania pokopalnianych odpadów dostaną się do atmosfery. Na nieszczęście dla mieszkańców Nowego Bytomia - wiatr zaniósł ów opad akurat na tę dzielnicę. Nie ma też gwarancji, że do końca roku, czyli planowanego terminu zakończenia prac - podobna sytuacja nie zdarzy się ponownie...
Zdjęcia nadesłał nam mieszkaniec ulicy Szarotek w Nowym Bytomiu. Tak wyglądały samochody około godziny 14.00.

Może Cię zainteresować:
Dziś w Rudzie Śląskiej sadza mazała się na oku. Odosobniony przypadek?

Może Cię zainteresować:
Stara podstacja trakcyjna w Wirku do wyburzenia. Powstanie nowoczesna

Może Cię zainteresować: