Chciała się pozbyć psa. Przywiązała go przy cmentarzu w Rudzie Śląskiej Wirku i zostawiła na ulewie

Wczoraj około godziny 14.40 Straż Miejska otrzymała zgłoszenie od mieszkanki. W rejonie cmentarza parafii św. Wawrzyńca i Antoniego przy ulicy Brata Alberta w Rudzie Śląskiej Wirku ktoś porzucił psa. Szybko udało się ustalić okoliczności tego zdarzenia i właścicielkę.

Strażnicy miejscy pojechali na miejsce i zastali tam przywiązanego na nieużytkach w okolicy cmentarza małego, czarnobiałego pieska. Przerażony, zmarznięty i zmoknięty pies trafił do rudzkiego schroniska, a mundurowi zaczęli ustalać jego właściciela.

- Dyżurni straży zaczęli pytać dyżurnych z komisariatów policji. Okazało się, że do dyżurnego z rudzkiej "jedynki" wcześniej przyszła kobieta, która pytała, jak może pozbyć się niechcianego psa. Wystarczyło nam połączyć kropki - mówi Marek Partuś, komendant Straży Miejskiej w Rudzie Śląskiej.

Wizerunek kobiety z policyjnego monitoringu posłużył do okazania świadkom, okazało się to jednak niepotrzebne. Kobieta była dobrze znana policji i szybko udało się ją namierzyć. Przyznała się do porzucenia psa. Będzie mieć zarzuty karne za znęcanie się nad zwierzętami. Grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności.

Piesek jest już bezpieczny w TOZ "Fauna" w Rudzie. Oby znalazł normalnych właścicieli.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon

czytaj więcej:

Zaczęło się od niewinnej interwencji w sprawie pijaka na klatce

Katował swoją partnerkę, uratowali ją strażnicy miejscy

Bezdomni są narażeni teraz na wychłodzenie. Reagujmy!

Nie bądźmy obojętni, alarmujmy widząc bezdomnych w potrzebie

Młoda Ukrainka pomyliła autobusy i zgubiła się w Rudzie Śląskiej

12-latka zgubiła się i błąkała przy panewnickich lasach

Zagubionym malcem zainteresowali się przechodnie

Obraził się i uciekł z domu. Pomogli strażnicy miejscy

Śmieci w pobliżu kortów Slavii

Coraz więcej dzikich wysypisk. Najwięcej od dwóch lat!

Nowe dzikie wysypisko w Kochłowicach

Kolejne dzikie wysypiska w mieście-będzie więcej fotopułapek

Fiona wirt

Koszmarnie zaniedbana Fionka trafiła do...