Zaatakowali 15-latka na oczach policjantów

W ubiegłą sobotę, 31 października, wieczorem w pobliżu gmachu Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej doszło groźnego zdarzenia. Jak informuje oficer prasowy rudzkiej policji, trzech młodych mężczyzn wciągnęło pomiędzy śmietniki 15-latka, który na twarzy miał maseczkę ochronną z logo jednego ze śląskich klubów piłkarskich.


Napastnicy obezwładnili nastolatka, a następnie zerwali mu z twarzy maseczkę. Okazuje się, że świadkami rozgrywających się zdarzeń byli kryminalni z rudzkiej komendy i Komisariatu II, którzy obserwując z pewnej odległości to, co się dzieje, ruszyli w kierunku młodych mężczyzn. Ci z kolei widząc nadchodzących policjantów, rzucili się do ucieczki. Rozpoczął się pościg.

Najbardziej agresywnego, a jednocześnie prowodyra zdarzenia zatrzymali już po kilkudziesięciu metrach na placu przed Urzędem Miasta. Kolejnych dwóch uciekinierów dwie ulice dalej zatrzymali kryminalni z rudzkiej „dwójki” – precyzuje asp. szt. Arkadiusz Ciozak.

Po przeszukaniu okazało się, że jeden z zatrzymanych miał w kieszeni kurtki skradzioną maseczkę. Przyczyna napaści na 15-latka mogła być związana ze sportem, bowiem agresorzy (w wieku 14,15 i 18 lat) są fanami przeciwnej drużyny, na co wskazują emblematy znajdujące się na ich kominiarkach. Jak ustalili mundurowi, to pseudokibice. Znaleziono przy nich także race. Mundurowi przypuszczają, że planowali je odpalić w trakcie strajku kobiet, który odbywał się tego wieczora w Nowym Bytomiu.

Teraz śledczy przekażą zebrany materiał dowodowy do Sądu Rodzinnego oraz Prokuratury. Nieletnimi sprawcami zajmie się sąd, a 18-latek usłyszy wkrótce prokuratorskie zarzuty. Za rozbój grozi mu nawet 12 lat więzienia.

fot. KMP w Rudzie Śląskiej

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon