Wypadła z drogi i uderzyła w znak. Mieszkaniec Rudy Śląskiej powiadomił policję

Tuż po 16-tej, w środę, 29 września, na ulicy Wyzwolenia w Rudzie Śląskiej, 43-latka kierująca oplem wypadła z drogi i uderzyła w znak drogowy. Na ratunek ruszył jadący za nią kierowca. Ale kiedy otwarł drzwi uszkodzonego auta - zorientował się, że kobieta jest pijana. Natychmiast powiadomił policję.

google maps
Na ulicy Wyzwolenia w Rudzie Śląskiej pijana kobieta uderzyła w znak drogowy

Dyżurny policji odebrał zgłoszenie o kolizji od jednego ze świadków zdarzenia i jednocześnie informację o tym, że kierująca jest pod wpływem alkoholu. Mężczyzna poinformował, że usiłował pomóc kobiecie, bo ta chciała wrócić na drogę uszkodzonym autem. Ale kiedy otwarł jej drzwi - natychmiast doleciała do niego silna woń alkoholu. Kobieta też dość nieskładnie mówiła. Wraz z innym kierowcą, który zatrzymał się, by pomóc - odebrali jej kluczyki i kazali czekać na przyjazd patrolu.

- Takim obywatelskim ujęciem rudzianin wykazał brak akceptacji dla tego typu zachowań na drodze. Dzięki jego reakcji kobieta nie spowodowała poważniejszych zdarzeń - powiedział asp. szt. Arkadiusz Ciozak z rudzkiej komendy miejskiej.

"Drogówka" sprawdziła 43-letnią mieszkankę Katowic na obecność alkoholu. Okazało się, że miała blisko 1,5 promila. Grozi jej do dwóch lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy oraz grzywna i mandat za spowodowanie kolizji.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon