Uderzył w znak i latarnię. Uciekał przed "kibolami"?

Wczoraj wieczorem, około godziny 20.50, dyżurny komendy miejskiej otrzymał alarmowe zgłoszenie o bmw, które uderzyło w znak i latarnię. Na miejsce przyjechał patrol. Samochód stał, ale... kierowcy nie było.

Młody kierowca pojawił się na miejscu zdarzenia - na skrzyżowaniu ulic Piastowskiej i Konopnickiej, tuż przy piekarni Jakubiec, po pół godzinie. Z ustaleń policjantów wynika, że nie dostosował prędkości do warunków jazdy, wyniosło go na zakręcie i uderzył w znak drogowy i latarnię. Młody rudzianin został ukarany mandatem 3.000 złotych oraz kosztami lawety i transportu, która przyjechała wezwana przez policję.

Z nieoficjalnych informacji wiemy, że mężczyzna, sam lub z kolegami, uciekał przed "konfrontacją", do jakiej dążyli kibice Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów.

Dziś zresztą podobnych sytuacji "konfrontacji" może być więcej - ostrzega policja. O godzinie 20.30, na Stadionie przy Cichej w Chorzowie - derbowy mecz pomiędzy tymi dwoma drużynami i niepałającymi do siebie miłością kibicami.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon