„Skleroza” kosztuje. 8 tys. zł mandatu za niewskazanie kierującego samochodem

To pierwszy taki mandat w Rudzie Śląskiej. Właściciel samochodu „zapomniał” komu go pożyczył, gdy doszło do kolizji. Ta „skleroza” drogo go kosztowała. Policjanci nałożyli na niego aż 8 tys. zł kary.

Zdj. ilustracyjne
Policja

W ubiegłym tygodniu na ul. Piastowskiej w Rudzie Ślaskiej doszło do kolizji. Osobowe Audi wylądowało na drzewie, a kierowca wraz z trzema pasażerami uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci dotarli do właściciela samochodu, ale ten oświadczył, że pożyczył auto, ale… nie pamięta komu.

- Takie tłumaczenie nie przekonało mundurowych z drogówki. Poinformowali rudzianina, że obecnie za niewskazanie kierującego jego autem grozi wysoka kara grzywny. To jednak również nie odświeżyło jego pamięci. Właściciel audi został ukarany mandatem w najwyższej dopuszczalnej za to wykroczenie kwocie, czyli 8 tys. złotych – informują policjanci.

Pierwszy taki mandat w Rudzie Śląskiej

Mundurowi przypominają, że wraz z wejściem w życie nowego taryfikatora, kary za niewskazanie przez właściciela samochodu komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, znacznie się zwiększyły i wynoszą obecnie od 2 do nawet 8 tys. zł. Najwyższy możliwy mandat policjanci z Rudy Śląskiej nałożyli po raz pierwszy.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon