Rudzki „zakręt mistrzów” – czarny punkt na DTŚ

Piątek, 2 października, przywitał kierowców jadących Drogową Trasą Średnicową kolizją i dachowaniem, do których doszło na wysokości Rudy Śląskiej. Kolejne osoby padły ofiarą słynnego „zakrętu mistrzów”.

Kolizjadts


O poranku, tuż po godzinie 7.00, miało miejsce zderzenie dwóch pojazdów, a przed godziną 9.00 dachowanie zaliczył osobowy volkswagen Polo z opolskimi rejestracjami. Samochód wpadł w poślizg, po czym zjechał z drogi na pas zieleni i dachował. Jak udało nam się ustalić, kierowca nie odniósł obrażeń. Z kolei wczoraj wieczorem, po godz. 22, w tym samym miejscu, doszło do dwóch groźnych kolizji.


Rudzki „zakręt mistrzów” na Drogowej Trasie Średnicowej jest niczym Trójkąt Bermudzki. Co prawda nie dochodzi tam do fascynujących zjawisk paranormalnych, ale liczba kolizji i wypadków, jakie mają tam miejsce w każdym tygodniu sprawia, że ten odcinek trasy zasługuje na miano jednego z najbardziej felernych. Zasadniczo nie jest to niebezpieczne miejsce, jednakże brawura, zbyt duża prędkość i brak zachowania odpowiedniej ostrożności sprawiają, że przy każdym, nawet najmniejszym deszczu mamy do czynienia z licznymi kolizjami. Kierowcy zwracają uwagę, aby oznaczyć to miejsce jako „Czarny Punkt”.


Sytuację drogową panującą na rudzkim „zakręcie mistrzów” można na bieżąco monitorować dzięki kamerom Business Control Monitoring. Ten „cyfrowy stróż” transmituje obraz na żywo, a dodatkowo – wszystkie nagrania kolizji są archiwizowane i można je obejrzeć na ich kanale na YouTube.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon