"Polowanie" na dzika w Halembie. Mogło się skończyć tragedią przez lekkomyślność seniorki

Dziś około godziny 8. rano mieszkańcy Międzyblokowej zaalarmowali Straż Miejską, że na trawniku osiedlowym leży dzik. Na miejsce przyjechali mundurowi, rozciągnęli taśmy ograniczające dostęp i wezwali strzelca.

Straż Miejska Ruda Śląska
Dzik zastrzelony w Halembie

Najprawdopodobniej chory dzik znalazł sobie miejsce spoczynku obok budynku przy Międzyblokowej 12 w Halembie. Strażnicy miejscy zabezpieczyli pobliski teren taśmami i czekali na łowczego. Gdy przyjechał - strzelił do dzika precyzyjnie, jednak, jak to ze zwierzyną łowną bywa - ten zerwał się i zaczął uciekać.

I tu mogło dojść do tragedii, gdyż na trasie jego ostatniego biegu znalazła się staruszka, która, nie zważając na taśmy, przekroczyła je i, nieświadoma zagrożenia, weszła wprost na uciekające zwierzę.

- Na szczęście błyskawicznie zareagowali mundurowi odciągając mieszkankę. Dzik przebiegł jeszcze około 100 metrów i padł martwy - mówi komendant Straży Miejskiej, Marek Partuś.

Odwiedziny dzików w Halembie są powszechne. Nie należy się do nich zbliżać, szczególnie gdy mają pod opieką małe. A ranne zwierzę stanowi jeszcze większe zagrożenie.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon