Paliwo wkrótce po 5 zł? Za pół litra... Kierowcy chcą blokować stacje

Kilka miesięcy temu prezes PKN Orlen chciał karać zawyżających ceny właścicieli stacji paliw, dziś to właśnie państwowy koncern przoduje w wysokości stawek za litr. Kierowcy mówią STOP! I organizują protesty. Najbliższe 11 czerwca.

Jacek Skorek
Cena E95 nieubłaganie zbliża się do 8 zł. Wprawdzie wyświetlacze jeszcze nie przygotowane na dwucyfrowe kwoty, ale miejsce na doklejenie jedynki jest...

Organizatorzy akcji zachęcają do wzięcia udziału w proteście, który 11 czerwca odbędzie się na stacjach paliw koncernu Orlen.

- Kierowcy, którzy chcą zamanifestować swoje niezadowolenie ze sztucznie wywindowanych cen paliw mogą to zrobić poprzez uczestnictwo w akcji "Blokujemy Orlen". Protestujący mają zebrać się pod wybraną przez lokalnego organizatora akcji stacją paliw sieci Orlen, a następnie utworzyć "sztuczną" kolejkę do dystrybutorów aby przez określony czas blokować sprzedaż paliw. W trakcie protestów zachowujemy się zgodnie z prawem i słuchamy poleceń osoby koordynującej akcję - informują organizatorzy akcji.

Dlaczego protestują?

- W wielkim, telegraficznym skrócie - nie podoba nam się polityka Orlenu, który mimo kursu dolara i cen za baryłkę ropy śrubuje ceny na polskim rynku paliw. Nie jesteśmy również zadowoleni z tego jak rząd (nie)radzi sobie z tym problemem - informują na swojej stronie internetowej.

Podkreślają również, że inicjatorzy akcji "BlokujemyOrlen" nie są powiązani z jakąkolwiek fundacją lub partią polityczną.

  • Płacimy rekordowe marże, którymi Orlen rekompensuje sobie straty na kontraktach CO2.
  • Niemiec za swoją minimalną pensję kupi 588 litrów E95 lub 630 litrów ON. Polak - 310-320 litrów.
  • Nie ma żadnych technicznych przeszkód, by cena benzyny spadła poniżej 6 złotych.

Gdzie będą protesty?

W naszym województwie akcje planowane są 11 czerwca w Dąbrowie Górniczej, Żorach, Katowicach, Zabrzu i Piekarach Śląskich. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by akcja ogarnęła więcej miast.

- Jeśli chcesz zorganizować protest pod szyldem naszej akcji, to zapraszamy do kontaktu via e-mail lub poprzez system wiadomości w serwisie Facebook, na naszym fanpejdżu.

Organizatorzy społecznego ruchu Blokujemyorlen.pl podkreślają, że tak wysokie ceny na polskich stacjach paliw nie są podyktowane sytuacją na światowych rynkach. Choć od rozpoczęcia wojny w Ukrainie baryłka ropy prawie bezustannie idzie w górę i obecnie jest notowana po 120 dolarów, rekord rynkowy padł w lipcu 2008 roku, gdy kurs wystrzelił do 144.4 dolara. Na polskich stacjach paliwo zdrożało wtedy do 4,7 zł. Uznano to za rekord. Jest tylko jeden haczyk. Dolar kosztował wtedy 2 złote z małym ogonkiem...

Więcej informacji o akcji i kontakt do organizatorów znajdziecie na stronie www.blokujemyorlen.pl

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon