Kto zostanie prezydentem Rudy Śląskiej? Debata kandydatów NA ŻYWO

Kto zostanie prezydentem Rudy Śląskiej? Zapraszamy na debatę z udziałem wszystkich kandydatów, którą organizują portale ŚLĄZAG.pl oraz Rudzianin.pl.

fotopolska.eu
Ruda Śląska

We wtorek, 6 września, o godz. 17.00 rozpocznie się debata kandydatów, którzy ubiegają się o fotel prezydenta Rudy Śląskiej. Gospodarzami są serwisy: ŚLĄZAG.pl oraz Rudzianin.pl. Wezmą w niej udział wszyscy zarejestrowani kandydaci:

  • Paweł Dankiewicz,
  • Krzysztof Mejer,
  • Jolanta Milas,
  • Maciej Mol,
  • Michał Pierończyk,
  • Krzysztof Toboła,
  • Marek Wesoły.

Poniżej od godz. 17.00 będzie można śledzić transmisję, a także relację z debaty na żywo.

Debata kandydatów na prezydenta Rudy Śląskiej NA ŻYWO

Jakie priorytety, biorąc pod uwagę specyfikę kadencji (rok lub półtora) uważają państwo za kluczowe?

Paweł Dankiewicz: Moim priorytetem jest zapewnienie miejsc pracy, żeby zima przebiegła dla państwa łagodnie. Nie mam zamiaru wprowadzać żadnej segregacji.

Krzysztof Mejer: Nowy prezydent będzie musiał zapoznać się z budżetem miasta na rok 2023 (…) Kolejnym będzie przyjrzenie się inwestycjom.

Jolanta Milas: Dla nas kandydatów nie ma różnicy. Ktokolwiek zdobędzie to stanowisko, będzie musiał bardzo ciężko pracować na rzecz mieszkańców. (…) Przeciętny mieszkaniec zarabia 86 proc. tego, co jest średnią w Polsce. Tyle też powinien zarabiać prezydent.

Maciej Mol: Na pewno można zwiększyć budżet miasta. Mam taki cel, aby on został zwiększony i to jest moim głównym zadaniem.

Michał Pierończyk: Zgodnie z programem wyborczym do końca kadencji chciałbym przygotować trzy rzeczy. Dokumentację zagospodarowania rynku, aby wprowadzić tam zieleń. Dokumentacje zagospodarowania terenów po KWK „Pokój” oraz „Wirek”. Trzecia sprawa to zreformowanie budżetu obywatelskiego.

Krzysztof Toboła: Po pierwsze, ważne jest przyjrzenie się budżetowi miasta. Po drugie, sprawy mieszkaniowe, ponieważ mieszkańcy zgłaszają w tej kwestii problemy. Do tego sprawa ogrzewania, wsparcie osób starszych oraz wizja rynku przyszłości, aby go zazielenić.

Marek Wesoły: Przede wszystkim trzeba zweryfikować budżet miasta. Poprawa kwestii związanych z finansowaniem sportu, finansowaniem organizacji pozarządowych, a także zazielenienia rynku. Te sprawy będą przeze mnie załatwiane w pierwszej kolejności. To będzie odpowiedź na potrzeby mieszkańców.

Michał Pierończyk: Diabeł tkwi w finansach samorządów. Te dochody są coraz mniejsze, a wydatki coraz większe (...)

Krzysztof Toboła: Jednym z ważniejszych wyzwań będzie ściągnięcie do Rudy Śląskiej poważnego inwestora. Kwestia problemów finansowych szpitala to żółta kartka dla dotychczasowego samorządu.

Marek Wesoły: Wszyscy próbują odwracać kota ogonem i narzekać na niedofinansowanie służby zdrowia. To nie tylko problemy w służbie zdrowia, ale fatalne zarządzanie szpitalem od lat. Idę po urząd po to, aby takie problemy rozwiązywać.

Paweł Dankiewicz: Byłem wczoraj na sesji, a później pełniłem tzw. dyżur kandydata. Moim zdaniem miasto nie powinno odpowiadać za finanse szpitala, tak jak robi to w tej chwili. To obowiązek państwa. Jeśli wygram wybory, podejmę współpracę z każdym burmistrzem i wójtem. Wyegzekwujemy to, aby obowiązek zarządzania szpitalem nie leżał na samorządach.

Krzysztof Mejer: Nowy prezydent powinien zwiększyć dochody samorządów. Trzeba doprowadzić do tego, aby samorządy miały wyższe wpływy z podatku PIT, a także wpływy z podatku VAT. Ruch Samorządowy "Tak! Dla Polski", którego jestem członkiem, będzie się tego domagał.

Jolanta Milas: Dotarłam do raportu, programu naprawczego szpitala, który został wstrzymany przez wiceprezydenta Krzysztofa Mejera, uważam że była to decyzja niekorzystna. Są takie punkty, że jest 25 łóżek, a w użyciu jest 5...

Co będzie największą przeszkodą w realizacji państwa priorytetów?

Marek Wesoły: Przeszkody zdarzają się zawsze i na tym właśnie polega zarządzanie, aby szanse wykorzystywać, a przeszkody likwidować. (…) Mam zamiar być prezydentem dialogu, który potrafi obracać się na poziomie województwa, ale i na poziomie krajowym. Niezależnie od tego, kto będzie tym krajem rządził.

Krzysztof Toboła: Jednym z ważniejszych problemów w perspektywie najbliższych lat jest brak środków, co zafundował nam rząd. Jako rudzianin uważam, że jestem osobą, która może taki dialog prowadzić. Jestem niezależnym kandydatem, niepowiązanym z nikim i chcę jak najlepiej dla Rudy Śląskiej. Myślę, że dzięki temu powalczę o te finanse.

Michał Pierończyk: Największym problemem będą finanse. Ludzi mamy, mamy społeczników z pomysłami, którzy przychodzą i proponują różne rozwiązania, są praktykami. Mamy urzędników. Finanse są największym problemem, dochodzimy do sytuacji, kiedy dobre zarządzanie nie będzie dawało rezultatów, bo i tak nie będzie pieniędzy. Zarządzanie jest, tylko trzeba więcej środków.

Maciej Mol: Nie przewiduję żadnych przeszkód. Wydaje się, że mój biznesplan jest dobry i sprawdzony. Cały czas rozmawiamy z potencjalnymi rezydentami podatkowymi w Rudzie Śląskiej i wydaje się to realne. Bardzo ważną kwestię poruszył Krzysztof Mejer – dodatkowy VAT i PIT dla samorządu, tylko to nie jest teraz realne.

Jolanta Milas: Chciałabym, aby wszystkie podatki zostawały w regionie, ale to nie jest realne. Chciałabym skończyć sprawę szpitala. To jest bardzo proste. (…) Wydaje mi się, że ktoś jest uzależniony od dwóch ordynatorów, którzy stracą pracę.

Krzysztof Mejer: Chciałbym złożyć oświadczenie: Nieprawdą jest, że wstrzymałem program naprawczy dla szpitala. (…) Obecny Powiem krótko. Rząd Zjednoczonej Prawicy. Kolejne decyzje tego rządu sprawiają, że samorządność jest zabijana. Skąd wzięły się problemy finansowe szpitala? Stąd, że rząd wprowadził podwyżki dla personelu medycznego, nie przyznając na to pieniędzy.

Paweł Dankiewicz: Ruda Śląska zawsze była bogatym miastem, okradanym przez państwo, ponieważ dobra kopalniane należą do Skarbu Państwa. Musimy jako mieszkańcy upomnieć się o pieniądze, które zostały zabrane z miasta. Przeszkodą mogą być politycy i niechęć do tego, ale w nas siła.

Jolanta Milas: Ta dyskusja mogłaby być owocna, gdyby każdy dał swój pomysł, a przyszły prezydent mógł z tego korzystać. (…) Statystyki Rudy Śląskiej nie są dobre dla miasta. Kobiety umierają o wiele częściej na raka piersi niż w innych miejscach Polski. Jest tu o wiele więcej rozwodów, więc co tu kontynuować? Trzeba rozwiązać problem, a nie zamiatać go pod dywan.

Krzysztof Mejer: Ja w przeciwieństwie do mojej kontrkandydatki uważam, że trzeba kontynuować dobry kierunek, jaki nadała mu Grażyna Dziedzic. Ruda Śląska zmieniła na trwałe swoje oblicze. Oczywiście pewne rzeczy trzeba zmodyfikować.

Paweł Dankiewicz: Ruda Śląska to miasto młodych ludzi. Tu są rodziny wielodzietne i moim zdaniem miasto niewiele zrobiło dla ich potrzeb. Sport leży, kluby są niedofinansowane. Dużym wyzwaniem będzie wygospodarowanie pieniędzy na sport, co będzie socjalizowało społeczność, wyciągała młodzież ze środowisk patologiczny. Uważam, że dofinansowanie sportu jest bardzo ważne.

Marek Wesoły: To przykre. W kwestii szpitala widać, że nie wsłuchujecie się w głosy pracowników szpitala, którzy mówią o złym zarządzaniu placówką. Jeśli chodzi o atak polityczny, bo macie kłopot merytoryczny, więc próbujecie używać polityki. Jeśli chcecie zmieniać ustrój państwa, to za rok są wybory do parlamentu, a zarządzanie miasta należy zostawić tym, którzy chcą to robić.

Krzysztof Toboła: Sytuacja szpitala jest bardzo istotna. Tu się leczymy, tu jest najbliższa placówka zdrowotna. Współpraca zarządu ze związkami zawodowymi też jest istotna i powinna ona wyglądać dużo lepiej. Widać to po tym, że związki zwróciły się do kandydatów, aby włączyli się w tę sprawę.

Michał Pierończyk: Nie sposób się nie odnieść. Szpitali powiatowych jest w Polsce 200. Nasz jest jednym z nich. Trzy czwarte z tych szpitali sygnalizuje, że nie będzie miało środków na podwyżki dla personelu, więc zmiany są potrzebne systemowe. Nie wierzę, że trzy czwarte zarządzających szpitalami się do niczego nie nadaje.

Maciej Mol: Każdy poruszony dotychczas problem rozbija się o pieniądze. Jeśli zaraz po wyborach nie zabierzemy się za naprawę budżetu, to Ruda Śląska nadal będzie borykała się ze swoimi programami.

Jak widzą państwo przyszłość Rudy Śląskiej i jej miejsce w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii?

Paweł Dankiewicz: Ruda Śląska to miasto przyszłości. Mamy w pobliżu Politechnikę Śląską, Wojskową Akademię Techniczną we Wrocławiu, ale dlaczego nie możemy połączyć tych sił? Powinniśmy otwierać tutaj filie uniwersytetów, stać się miastem akademickim, bo to stanowi trzon miast, które kwitną i tętnią życiem.

Krzysztof Mejer: Ruda Śląska leży w środku Metropolii i to definiuje naszą przyszłość. Powinniśmy być miastem, w którym dobrze i tanio się żyje, a można stąd łatwo dojechać do innych miast Metropolii. Nie wszędzie musi być opera, teatr czy filharmonia, ponieważ możemy stąd szybko dojechać do wielu miejsc i z tego musimy skorzystać.

Jolanta Milas: Ruda Śląska leży w centrum aglomeracji i powinna być tym centrum. Kiedyś była bogatym miastem, przemysł ciężki był na czasie, a teraz ten przemysł jest dla niej ciężarem. Choć Ruda Śląska leży w centrum, to nie jest w centrum. Raz zostali dopuszczeni do głosu i w badaniu o poczuciu szczęścia znaleźli się na szarym końcu. Tutaj jest miejsce na nowy przemysł, np. przemysł informatyczny. Mamy wiele terenów wewnątrz i możemy się tam rozwijać.

Maciej Mol: Ruda Śląska może być najbogatsza. W Rudzie Śląskiej mogą płacić podatki bogaci Polacy i firmy. W tym upatruję przyszłość Rudy Śląskiej.

Michał Pierończyk: Nasze miasto to miasto dzielnic, które nie dzielą. Ma to być miasto dobre do zamieszkania, pracy i wypoczynku. Tak to widzę. Mamy dwa potencjały. Po pierwsze, położenie - przebiega tutaj autostrada A4 i DTŚ, co uruchamia tereny inwestycyjne. Po drugie, to tereny pomiędzy dzielnicami do wykorzystania w ciekawy sposób - zielony, mieszkaniowy, nowoczesny.

Krzysztof Toboła: Mamy idealne położenie, aby miasto się rozwijało. Jednym z moich najważniejszych celów, będzie ściągnięcie do miasta poważnego inwestora. To przyniesie wpływy z podatków, które pozwolą rozwijać miasto. Do tego współpraca z klubami sportowymi czy organizacjami samorządowymi.

Marek Wesoły: Nadal w Rudzie Śląskiej może być przemysł, także nowa stalownia dla Huty Pokój. Jeśli chodzi o kopalnie, to będę wspierał ich jak najdłuższe działanie, a w tym czasie będziemy pracować nad czymś, co pozwoli te tereny zagospodarować w przyszłości – magazyny energii itp. Ruda Śląska ma jedenaście dzielnic, w których mieszkańcy muszą czuć się dobrze, a więc przedszkola, żłobki i to wszystko, czego do tej pory brakowało.

Michał Pierończyk: Żeby te potencjały uruchomić, trzeba mieć trochę środków. (…) Będę te środki pozyskiwał dalej i uderzał do każdych drzwi, gdzie tylko są one dostępne.

Krzysztof Toboła: W kwestii pozyskiwania środków jestem za. Będę robił wszystko, aby spływały one do Rudy Śląskiej jak najszerszym strumieniem. Ważne są też miejsca pracy. Ważne, żeby Huta Pokój funkcjonowała jak najdłużej. Miasto nie ma na to bezpośredniego wpływu, ale ważne, aby angażowało się w sprawę.

Marek Wesoły: Jako poseł zaangażowałem się w pozyskanie środków na budowę trasy NS. Niedawno także na nową strażnicę i będę robił to dalej. Poza tym Ruda Śląska musi stać się bardziej przyjazna dla przedsiębiorców.

Paweł Dankiewicz: W tych wyborach bierze udział polityk, społecznik i przedsiębiorca. Polityk ma to do siebie, że jest zależny od tego, co powie centrala. Ja jestem kandydatem niezależnym i zaangażuję zespół ludzi, którzy będą pracowali na rzecz Rudy Śląskiej. Musimy inwestować w młodych ludzi i wierzę, że z takim zespołem wyciągniemy to miasto do góry.

Krzysztof Mejer: Żeby czegoś się domagać, trzeba mieć projekty, a my zostawiliśmy ich sporo. Cieszę się, że poseł załatwił nam pieniądze, ale to pieniądze, które wcześniej zabrał nam rząd Zjednoczonej Prawicy. Wspomniał też o przyjaznym środowisku dla inwestorów. W urzędzie od siedmiu lat działa zespół obsługi inwestora, a Ruda Śląska ma doskonałą reputację wśród inwestorów.

Jolanta Milas: Ruda Śląska może mieć wszystko. Mamy obowiązek zachowania tego, co odziedziczyliśmy, czyli ten przemysł, który tutaj jest, który jest już częściowo nieczynny, jest w takiej sytuacji, że możemy o niego zadbać. Turystyka industrialna jest szalenie popularna. Dlaczego dom Carla Goduli do tej pory nie został odbudowany? Nie wyobrażam sobie tego. To skandal.

Powyżej prezentujemy fragmenty odpowiedzi kandydatów. Całej debaty można wysłuchać w ramach transmisji.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon