Korzystał z wolności, wpadł na motorowerze

Zwykły motorowerzysta na ulicy ks. Niedzieli w Bielszowicach wpadł w oko patrolu policji. A że w notesie coś trzeba mieć - zatrzymali. Do "rutynowej kontroli". I to był złoty strzał.

Motorower

26-latek prowadzący motorower okazał się być dobrze znany rudzkim policjantom. Zresztą nie tylko im, bo był na niego wydany nakaz doprowadzenia do zakładu karnego, gdzie powinien spędzić trzy lata za pobicie. Podczas przeszukania okazało się dodatkowo, że ma przy sobie marihuanę, a dodatkowo - jest pod jej wpływem. Trafiła mu więc wyjątkowa kumulacja - niestawienie się do odbycia kary, a do tego posiadanie i prowadzenie pod wpływem środków odurzających. Za jazdę po zażyciu grożą mu dodatkowo trzy lata zakazu prowadzenia pojazdów. I nie, owe trzy lata nie będą biegły w czasie odsiadki.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon