Kawa z Rudy Śląskiej. Konkurs na etykietę i nazwę

Czorno jak wongiel czy bioło jak gipsdeka? Z cukrem, bez, a może z innymi dodatkami? Najważniejsze, żeby kojarzyła się z Rudą Śląską. Dziś ruszył konkurs na projekt etykiety i nazwę "miejskiej" kawy.

Buldog

Dla wielu kawa to poranny rytuał. Bez niej - ani rusz. A dlaczego nie miałaby to być nasza, rudzka kawa?

Lokalne produkty są doskonałą i oryginalną promocją miasta. Jestem przekonany, że z pomysłowości mieszkańców, połączonej z pasją rudzkiego przedsiębiorcy, wyjdzie coś niepowtarzalnego – mówi Krzysztof Piecha, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Miasta.

Rudzianie są dumni z wielu produktów "made in Ruda Śląska". Wędliny, pieczywo, smalec, a nawet piwo. O najlepszym na świecie majonezie nawet nie trzeba wspominać. Konkursowa kawa - warto dodać - pochodzi z lokalnej, wireckiej palarni.

Pierwsza palarnia kawy w Rudzie Śląskiej powstała z wielkiego zamiłowania do tego napoju. Chcemy, aby nasze produkty kojarzyły się z miejscem, w którym powstają, dlatego wpadliśmy na pomysł, żeby jedna z mieszanek miała nazwę związaną z Rudą Śląską – mówi Łukasz Pogorzelski z Buldog Coffee Roasting.

Zwycięski projekt stanie się etykietą kawy, będącej mieszanką dwóch wysokogatunkowych ziaren arabica oraz robusta o profilu sensorycznym: czekolada mleczna, orzechy, praliny, nuta wiśniowa.

Zgłoszenia można nadsyłać do 21 kwietnia. Organizatorem konkursu jest Urząd Miasta Ruda Śląska, a głównym fundatorem nagród - wirecka palarnia kawy Buldog Coffee Roasting Sp. z o.o. Regulamin konkursu dostępny jest pod tym linkiem.

Zdj.: Buldog Coffee Roasting

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon