Już wiemy co się stało z fotoradarem na DTŚ. To nie był "tryb testowy"

Początek minionego tygodnia upłynął pod znakiem błyskającego bez przerwy fotoradaru na tak zwanym :zakręcie mistrzów", na rudzkim odcinku Drogowej Trasy Średnicowej. Pierwsze informacje mówiły o "trybie testowym".

Jacek Skorek
Za kilka dni fotoradar wróci na swoje miejsce

Okazało się jednak, że to nie tryb testowy, lecz usterka. Właśnie otrzymaliśmy informację od producenta - firmy ZURAD, że w naszym fotoradarze uszkodzeniu uległ moduł synchronizujący pracę aparatu i lampy błyskowej. Stąd "dyskoteka", która trwała kilka dni.

- Radar właśnie wrócił naprawiony z serwisu i w ciągu najbliższych dni będzie na powrót zainstalowany - powiedział Sebastian Margalski z ZURAD-u.

Ale nie od razu będzie znów rejestrować wykroczenia. Zanim do tego dojdzie - musi przejść ponowne testy synchronizacji i jakości wykonywanych zdjęć.

- Zanim fotoradar wejdzie znów w tryb rejestrowania musi przejść kilkudniowe testy. Jeśli wyjdą pozytywnie - może normalnie pracować. Jeżeli jednak będą jakiekolwiek zastrzeżenia ze strony Inspektoratu - wróci do producenta - mówi Monika Niżniak z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Tak więc kilka najbliższych dni "budka" będzie jeszcze stać pusta. Potem znów zacznie "cykać". Choć początkowo w trybie testowym.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon