Fałszywy policjant wpadł dzięki czujności rudzianki.

Trudno uwierzyć, że ta osoba mogła podawać się za policjanta. Jednak 19-latek był skuteczny. Od 9. lutego oszukał dwie kobiety z Rudy Śląskiej. Jedną na 30, drugą na 20 tysięcy złotych. Metoda była znana - podając się za funkcjonariusza ostrzegał o próbie kradzieży pieniędzy z konta bankowego, kazał wypłacić oszczędności i przekazać je "tajniakowi".

Podczas trzeciej próby - kilka dni temu - akcja spaliła na panewce. Kobieta nie mogła wypłacić z banku żądanej kwoty. Ale młody oszust próbował dalej. I źle trafił.

- 71-letnia mieszkanka naszego miasta wykazała się nadzwyczajną czujnością i doskonale wczuła się w rolę. Od razu podejrzewała, że to przekręt. Powiedziała rozmówcy, że nie ma pieniędzy w banku ani kosztowności w domu. Ale ma lokaty, na których zgromadziła kilkaset tysięcy złotych. I wtedy to oszust, stracił całkowicie czujność - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak z rudzkiej Komendy Miejskiej Policji.

Kobieta wręcz modelowo poprowadziła fałszywego policjanta. Powiedziała, że bank już zamknięty i poprosiła o telefon rano. Podczas kolejnej rozmowy - w akcję byli już włączeni kryminalni. Umówiony na przekazanie łupu 19-latek wpadł w zasadzkę. Usłyszał już zarzuty oszustw i został objęty policyjnym dozorem. Ten wpadł, ale takie osoby, to tylko "gońcy" na usługach planujących złodziejskie operacje. Dlatego policja ostrzega i przypomina:

  • policjant, który podejmuje czynności służbowe w cywilu i nie jest umundurowany, musi podać stopień, imię i nazwisko i pokazać legitymację służbową w taki sposób, abyśmy mogli odczytać z niej najważniejsze dane,

  • jeśli mamy choć cień wątpliwości co do autentyczności stróża prawa, zadzwońmy na Policję, aby potwierdzić jego tożsamość,

  • policjanci nigdy w rozmowie telefonicznej nie dopytują o oszczędności czy konta bankowe, nie żądają pieniędzy za prowadzone czynności, ani też nie pośredniczą w przekazywaniu gotówki,

  • Policja nigdy nie prosi o pomoc w sprawach i przekazanie pieniędzy,

  • nie udzielamy żadnych informacji przez telefon, szczególnie swoich danych personalnych, numerów kont bankowych i haseł do nich oraz nie mówimy o planach życiowych swoich, czy też członków rodziny,

  • policjanci nigdy nie informują telefonicznie mieszkańców o prowadzonych śledztwach i nie proszą o pomoc w zatrzymaniu osób na gorącym uczynku.

Każdy taki lub podobny telefon - gdy mamy wątpliwość, czy osoba po drugiej stronie słuchawki to policjant - należy zgłosić pod numer alarmowy najbliższej jednostki Policji - 997 lub 112. To też wielka rola członków rodzin - by edukowali i uczulali swoich rodziców czy dziadków, że takie oszustwa są nagminne i należy zachować daleko idącą ostrożność.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon

czytaj więcej:

Falszywy policjant3

Wpadli kolejni oszuści. Okradali seniorów.

Podrobki

Podróbki na targu.

Trzezwosc policja

Zaskoczył policjantów. Zobacz czym.

Podrobki2

Sprzedawał podróbki. Wpadł przez pady do konsol.

Oszusci internet

Plaga internetowych przestępstw. Kolejni...

Img 20210318 wa0006

Ruda Śląska. Chciał odwieźć autem kolegę po...

Lis

Psi nos uratował... lisa.