Dachowanie o poranku na A4. Wyglądało to bardzo groźnie

Tuż przed godziną 7. rano na autostradzie A4 w Rudzie Śląskiej w kierunku Katowic - dachował samochód. Przez ponad godzinę ruch w newralgicznym okresie porannego szczytu odbywał się tylko jednym pasem.

Około godziny 6.50, jadąca środkowym pasem w kierunku Katowic kobieta w pewnej chwili postanowiła zjechać w lewo. Niestety, nie spojrzała w lusterko i podczas manewru zahaczyła o wyprzedzający ją samochód.

Zderzenie odbiło ją w prawo, uderzyła w bariery, samochód dachował i już ślizgając się kołami do góry - skończył znów na środkowym pasie.

Choć wyglądało to bardzo groźnie - kierująca wyszła z auta bez szwanku - skończyło się na mandacie. Ale na 329 kilometrze A4, czyli na wysokości Kochłowic, szybko zaczął się tworzyć korek. Na szczęście, przed przybyciem strażaków i pomocy drogowej - nikt nie uderzył w blokujące drogę auto.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon