Była bibka, był i złodziej. Ukradł kartę płatniczą koledze i żył na jego koszt przez dwa dni

Nie pierwszy to raz, kiedy na suto zakrapianej imprezie ze "znajomymi" znajdzie się ktoś nie do końca uczciwy. Tak też się stało na zakrapianej alkoholem zabawie w Rudzie. Kiedy towarzystwo odpłynęło - 55-latek skorzystał z okazji i podp...rowadził koledze kartę płatniczą.

pixabay.com
280 złotych - tyle kosztowała rudzianina wspólna impreza ze złodziejem

Złodziej nie zabrał karty w celach kolekcjonerskich. W ciągu dwóch dni wykonał 8 transakcji zbliżeniowych na 280 złotych. Przy dziewiątej próbie - zablokowana karta odmówiła współpracy. Najwyraźniej współtowarzysz zabawy wytrzeźwiał i zablokował konto. I zgłosił sprawę policji.

- Dzielnicowi z Komisariatu I w Rudzie prześledzili historię transakcji i sprawdzili monitoring w sklepach, gdzie były dokonywane zakupy. Na filmach przewijał się jeden mężczyzna, z brodą, długimi włosami, w charakterystycznej kurtce - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak z KMP w Rudzie Śląskiej.

Przepytane sprzedawczynie nie potrafiły podać jego personaliów, ale dzielnicowi rozpuścili wici na "dzielni". Te szybko dotarły do sprawcy. I, jak to w amerykańskich filmach - spryciarz postanowił zmienić wygląd. Zgolił brodę i włosy - na łyso. I czuł się już bezpieczny. Nie zmienił tylko kurtki. I to dzięki niej wpadł w oko policjantów.

- Dzielnicowi z Rudy namierzyli go w okolicy jednego ze sklepów. Mężczyzna przyznał się do wszystkiego. Nie potrafił znaleźć "uzasadnienia" tego, co zrobił - dodaje Ciozak.

Prokurator "przyklepał" mu 279 KK, czyli kradzież z włamaniem, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności. I pij tu z "kolegami".

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon